Co to jest flipping nieruchomości?

Kupno nieruchomości pod inwestycje

Mówiąc o zakupie nieruchomości, trzeba wiedzieć, że rozróżnia się dwa rodzaje takiego procesu – zwykły i tzw. flipping. Obydwu rzeczy nie można mylić ze sobą. Zwykły zakup nieruchomości to nic innego jak nabycie miejsca, gdzie w przyszłości będzie się mieszkało, czy też wynajmowało innym osobom. Nie ma się czemu dziwić, bowiem na takim wynajmie można zarobić całkiem spore pieniądze, ale takie inwestycje należy dokonywać z głową. House flipping to nic innego, jak nabycie nieruchomości w myśl zasady „kup tanio, sprzedaj drożej”. O co dokładnie chodzi?

Zakup i sprzedaż dla zysku

Moda na flipping przywędrowała do Polski prosto ze Stanów Zjednoczonych (czy można się temu dziwić?). To właśnie tam ludzie zaczęli wyczuwać potencjał w tym, że kupowali oni mieszkania/domy, po zaniżonej wartości. Takie, które tylko i wyłącznie nadawały się do remontu. Potem, po wykonaniu odpowiednich prac, których celem było przywrócenie blasku danej nieruchomości, sprzedawali oni dane miejsce z zyskiem. Takim, który okazał się naprawdę opłacalny. Fajnie? No tak, ale trzeba wiedzieć, jak tego dokonać, żeby móc faktycznie cieszyć się zyskiem.

Z remontem lub bez?

House flipiing, jeżeli jest ju znany, to kojarzony jest z remontem. Aczkolwiek, niekiedy ludzie nie wykonują niekiedy takich prac, ponieważ decydują się na odsprzedaż bez tego. Dlaczego? Ponieważ w pierwszej kolejności kupują oni mieszkania/domy zadłużone. Spłacają oni dług, aby móc odsprzedać z zyskiem, który pokryje nie tylko pierwotną cenę, ale również pozostałe koszta, jakie powiązane były z zalegającymi zobowiązaniami. Wydaje się to nieco skomplikowane – w szczególności, jeżeli mowa jest o osobach, które nie miały wcześniej do czynienia z tego typu procesami. Dlatego też mówi się, że flipiing potrzebuje zdecydowanie pewnego działania, ponieważ pewne decyzje niekiedy trzeba podejmować w bardzo szybkim czasie.

Czy będzie się opłacał?

Wszystko jest tak naprawdę zależne od wielu czynników. Flipping musi pokryć poniesione wcześniej koszta, przynieść zysk, aby móc mówić, że faktycznie takie działania były sensowne. Od czego trzeba więc zacząć? Chociażby od wynegocjowania dobrego rabatu cenowego. Za nieruchomość, a potem za tanie materiały wykończeniowe – o ile remont będzie wykonywany. Do takich inwestycji trzeba mieć dobrą „rękę”, a właściwie to wiedzę, ponieważ jeden błędny ruch może spowodować, że zamiast zysków, w przyszłości będzie można jedynie liczyć się z rosnącymi kosztami.